Dzień 13

Dziś ostatni dzień naszego pobytu.

Przygotowując się do wyjazdu skoczyliśmy na zakupy, wybraliśmy pamiątki i kupiliśmy coś na drogę.

Po południu – łzy wzruszenia. Odbył się apel pożegnalny, na którym zostały wręczone nagrody, wyróżnienia, koszulki i pamiątki uczestnictwa w kolonii.

Wieczorem przyszedł czas na disco. Nie zabrakło także pysznej pizzy ;). A potem – niespodzianka. Czekała na nas noc filmowa i projekcja filmu „Enola Holmes”.

Dzień 12

Cześć!

Dzień 12 naszego turnusu rozpoczęliśmy od pokazu ratowniczego na plaży. Ratownicy z plaży leżącej obok naszego ośrodka pokazali nam jak postępują gdy na kąpielisku pojawia się osoba topiąca się. Rolę ratowanej odegrał nie kto inny jak Pani Dorota. Po pokazie nieco się pogimnastykowaliśmy grając w Twistera.

Po obiedzie rozpoczęliśmy wielką rozgrywkę – Greek Express. Była ona inspirowana telewizyjnym show Azja Express. Naszym zadaniem było pokonać pewną trasę w jak najkrótszym czasie kierując się wskazówkami pozostawionymi przez wychowawców. Były one bardzo tajemnicze, ale udało nam się je rozszyfrować.

Wieczorem pogoda znów zmieniła nasze plany. Z powodu deszczu ognisko zamieniliśmy na grilla. Zjedliśmy pyszne kiełbaski serwowane przez Pana kierownika i wychillowaliśmy słuchając muzyki.

Dzień 11

Dzień dobry!

Zgodnie z przykazaniem – dzień święty święcić, dziś odpuściliśmy rozgrzewkę :). Pospaliśmy nieco dłużej i po śniadaniu wyruszyliśmy do kościoła w Pogorzelicy. Czekał nas niemały spacer – ok. 45 minut w jedną stronę. Na szczęście , po mszy św., w drodze powrotnej nadrobiliśmy spalone kalorie jedząc lody, gofry i zapiekanki.

Po obiedzie nadszedł czas miłosnych wyznań. Braliśmy udział w ślubach kolonijnych, współorganizowanych przez dziewczyny z grupy I. Do ceremonii zaślubin przystąpiło aż 10 par, które przysięgały sobie miłość aż do końca turnusu. Ich związki zostały zatwierdzone przez samego Zeusa, który prowadził ceremonię.

Po dobrym ślubie nie mogło zabraknąć hucznego wesela. Po kolacji wystroiliśmy się w wieczorowe stroje i udaliśmy na salę weselną. Tam oprócz tradycyjnej dyskoteki czekał na nas Drink-Bar, który serwował wyśmienite koktajle pomarańczowe oraz ciasto czekoladowe. Bez poczęstunku wesele nie mogło się obyć. Potańczyliśmy, pośpiewaliśmy i podsumowując możemy powiedzieć: Ach, cóż to był za ślub!

Dzień 10

Hej!

Nasz turnus powoli zbliża się ku końcowi, lecz nie tracimy zapału, a wręcz przeciwnie – angażujemy się coraz bardziej. Dziś rano pogoda dopisała, więc zaraz po rozgrzewce i pożywnym śniadaniu skoczyliśmy na plażę, a później na basen – musimy nadrobić kąpiele z zeszłego tygodnia, które uniemożliwiła nam pogoda.

Po obiedzie przyszedł czas na pokaz naszych zdolności w Mam Talent. Zakres prezentowanych umiejętności był bardzo szeroki – od śpiewu, przez taniec, układanie kostki Rubika aż po skecz. W jury programu zasiedli (od prawej) Agnieszka Chylińska, Kuba Wojewódzki, Małgosia Foremniak i Agustin Egurrola. Zgodnie z ich werdyktem show wygrał tercet dziewcząt z grupy I tańczących hip-hop do piosenki Eminema pt. Without me .

Wieczorem znów się rozpadało. Na szczęście tym razem nie pokrzyżowało to naszych planów. Czekała na nas bowiem kolejna impreza inspirowana telewizyjnym show pt. Lego Masters. Naszym zadaniem było zbudowanie z klocków Lego starożytnej, greckiej świątyni. Niektórzy z nas wykazali się naprawdę ogromną kreatywnością!

 

Dzień 9

Dzień dobry w wycieczkowy piątek!

Dziś rano odpuściliśmy rozgrzewkę by przygotować się do wyjścia, które czekało na nas tuż po śniadaniu. Wybraliśmy się do Bałtyckiej Manufaktury Słodkości, gdzie każdy z nas, w trakcie warsztatów, mógł stworzyć swojego własnego lizaka o wybranym kształcie. Dowiedzieliśmy się także co nieco na temat procesu powstawania słodyczy. 

Zaraz po tym wyjściu prędko wróciliśmy na obiad by zaraz po nim wyruszyć na kolejną wycieczkę. Gdy zjedliśmy posiłek wyszliśmy przed ośrodek, gdzie czekał już na nas autokar, który zawiózł nas prosto do Kołobrzegu. Tam, w skrócie, oprowadzani przez Pana kierownika poznaliśmy najważniejsze miejsca oraz informacje o mieście. Widzieliśmy m.in. kołobrzeskie źródełko solankowe. Woda, ktora z niego wypływa jest niemal 30 razy bardziej słona niż ta w Bałtyku! Mieliśmy okazję posmakować – po porannych słodkościach, możemy przyznać – była baaaardzo słona.

Wieczorem chwila relaksu. Korzystając z faktu, iż pogoda zaczęła się psuć zorganizowaliśmy seans filmowy. Do wyboru mieliśmy aż 3 filmy. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na  „Jumanji: Przygoda w Dżungli”. 

Dzień 8

Tydzień kolonii już za nami!

Dziś rano druga tura rowerzystów wyruszyła na wyprawę rowerową w kierunku Pobierowa. Po drodze zwiedziliśmy Rewal oraz Trzęsacz i zatrzymaliśmy się na lody. Ci z nas, którzy zostali w ośrodku spędzili czas na plaży, a następnie skoczyli na basen, na którym tradycyjnie nie zabrakło tańców.

Po obiedzie czekały na nas Neptunalia! Do chrztu musieli przystąpić wszyscy, którzy po raz pierwszy wybrali się na kolonię ze Spynaczem. Po uroczystym przemarszu pochodu z Neptunem i Prozerpiną na czele skierowaliśmy się na plażę, gdzie na przyjmujących chrzest czekał tor przeszkód kończący się uroczystą przysięgą i nadaniem tytułu. Wśród chrzcielnych imion znalazły się m.in.: Mąciwoda, Flądra-Bździągwa, Szalony Krab, Mewa Polewa, Tępy Tuńczyk czy Ulana Ukleja. Po Neptunaliach zdążyliśmy jeszcze przejść się na spacer do Pogorzelicy

Wieczorem nadszedł czas warsztatów fryzjerskich, które poprowadziła Pani Kornelia. W Salonie Fryzjerskim Afrodyta uczyliśmy się pleść kolorowe warkoczyki. Chłopcy mogli natomiast poukładać swoje włosy w całkowicie nowy i oryginalny sposób nadając im szalone kolory (które oczywiście utrzymają się do najbliższego mycia ;)).

Dzień 7

Dzieńdoberek! 

Dziś rano korzystając z faktu, że świeciło słońce wybraliśmy się na plażę. Co prawda temperatura nie sprzyjała wodnym kąpielom, ale nie przeszkadzało nam to w świetnej zabawie!

Po obiedzie czekała na nas niespodzianka! Część z nas wybrała się na wycieczkę rowerową do Rewala. Gdy dotarliśmy do celu podróży, zatrzymaliśmy na lody i gofry. Po takim wysiłku należało nam się! Po powrocie z wycieczki dokańczaliśmy nasze reklamy kolonii. Wszystkie są już gotowe i niedługo obejrzymy je na wielkim ekranie!

Wieczorem przyszedł czas na krzyżówkę… Nie była to jednak nudna gra, która  w pierwszej kolejności przyszła nam na myśl. Musieliśmy szukać poukrywanych po całym ośrodku karteczek, a następnie odpowiadać na pytania związane z Grecją. Zabawa była super i trwała aż do 22

Dzień 6

Siemka!

Pogoda nieco się poprawia, a my nie tracimy czasu i staramy się ten czas jak najlepiej wykorzystać. Dziś rano, jeszcze przed rozgrzewką, kilkoro z nas razem z Panią Marzeną wybrało się na poranny bieg po plaży – to codzienny zwyczaj niektórych kolonistów. Następnie oczywiście rozgrzewka – dziś taneczna. Później śniadanie i warsztaty z marketingu, które przeprowadził z nami Pan Dawid. Naszym zadaniem jest nakręcić reklamę kolonii. Zaraz potem wskoczyliśmy do basenu i jacuzzi, które z powodu pogody przez kilka ostatnich dni były dla nas niedostępne.

Po obiedzie wybraliśmy się na plażę. Pogoda co prawda nie zachęcała do kąpieli w morzu, ale przyjemnie było spędzić czas na plaży w grupach grając w gry sportowe, karty czy tworząc budowle z piasku.

Wieczorem przyszedł czas na przygotowane przez Panią Kornelię karaoke. Nasze śpiewy oceniała cała kadra i ostatecznie niechorską nagrodę Grammy otrzymała grupa I. Po tej śpiewnej zabawie przyszedł czas na disco, na którym bawiliśmy się do późnego wieczora… 

Dzień 5

Dzień dobry w słoneczny (jak wydawało się o poranku) poniedziałek!

Dziś udało nam się wreszcie wyjść na plażę! Spędzaliśmy tam cały poranek i przedpołudnie. Udało się nam nawet wykąpać w morzu. Oprócz kąpieli i opalania zatańczyliśmy na plaży poznane wczoraj choreografie, m.in. Zorbę czy Belgijkę. Wzbudziło to niemałe zainteresowanie wśród plażowiczów i w mgnieniu oka nasze luźne tańce przerodziły się w małe widowisko.

Po południu niestety ponownie przeżyliśmy pogodowe rozczarowanie – zaczęło lać. Poczekaliśmy więc chwilę i gdy deszcz nieco ustał wybraliśmy się na spacer.

Po kolacji znów zaczęło kropić… Spędziliśmy więc nieco czasu integrując się grupach, a następnie część z nas wzięła udział w turnieju badmintona, a niektórzy ponownie sobie potańczyli.

 

Dzień 4

Pozdrawiamy z deszczowego Niechorza!

Dzień czwarty naszej kolonii rozpoczął się od deszczowej aury, więc łącząc to z faktem, iż jest niedziela pospaliśmy nieco dłużej i odpuściliśmy sobie poranną rozgrzewkę. Zaraz po śniadaniu całą kolonią udaliśmy się do kościoła, gdzie uczestniczyliśmy w mszy św. Następnie skoczyliśmy na lody, gofry i inne łakocie. W drodze powrotnej minęliśmy jezioro przechodząc przez rezerwat przyrody Liwia Łuża. W trakcie tego spaceru niestety ponownie dopadł nas deszcz, więc prędko skierowaliśmy się do ośrodka. 

Po obiedzie pogoda nadal nas nie rozpieszczała. Wychowawczynie zorganizowały więc nam spontaniczne Państwa-Miasta. Mogliśmy wykazać się wiedzą z zakresu geografii czy historii. Potem nieco się wypogodziło i skoczyliśmy na plażę, gdzie czekał na nas konkurs greckiej rzeźby z piasku. Naszym zadaniem było jak najbardziej realistycznie odwzorować starożytny amfiteatr.

Wieczorem Pani Marzena nauczyła nas tańczyć! Jak Grecja, to na całego – uczyliśmy się Zorby. Jak się okazało, tancerze z nas przedni, więc nauczyliśmy się układu w kilkanaście minut i zatańczyliśmy jeszcze kilka innych choreografii. Po tańcach znalazła się chwila czasu na sportowe aktywności na boisku.

Dzień 3

Dzień dobry, dzień dobry!

Dziś tradycyjnie zaczęliśmy dzień od rozgrzewki. Następnie, zaraz po śniadaniu, wyruszyliśmy w stronę latarni morskiej. Gdy tam dotarliśmy, podzieliliśmy się na grupy – część z nas zdecydowała się wstąpić do znajdującej się tuż obok motylarni, inni zaś wdrapali się na górę budowli by zobaczyć zapierający dech w piersiach widok. Jedno i drugie miejsce było super! W drodze powrotnej zahaczyliśmy jeszcze o wesołe miasteczko, a następnie szybkim tempem udaliśmy się na obiad.

Po chwili odpoczynku, gdy skończyła się cisza poobiednia wyszliśmy na boisko, gdzie wychowawczynie przygotowały dla nas grę „Bruneci kontra Blondyni”. Wiecie kto wygrał? Nikt! Był remis. Zawody mają zostać rozstrzygnięte w trakcie najbliższej dyskoteki – zagramy wtedy w gorące krzesła, które na pewno wyłonią zwycięzcę. Wtedy okaże się, jaki kolor włosów jest tym zwycięskim ;). Po „Brunetach vs. Blondynach” przeszliśmy do świetlicy, gdzie przygotowywaliśmy stroje do wieczornego show – Project Runway. Naszym zadaniem było przygotowanie przebrań w stylu greckich bogów i bogiń. 

Zgodnie  z planem – wieczorem przyszedł czas na pokaz mody. Wśród modeli znaleźli się: Demeter, Hera, Posejdon, Hades, Afrodyta, Dionizos, Atena, Apollo i oczywiście sam Zeus. Jury konkursu, w którego składzie zasiadły Joanna Krupa, Kim Kardashian i Edyta Górniak (niedowiarki mówią, że to podobno przebrane wychowawczynie, ale nie wydaje nam się, żeby to były one…). Po przejściu przez wybieg wszystkich modeli  i modelek rozstrzygnięto konkurs – zwycięzcą został Apollo, a wyróżnienie otrzymali Zeus i Demeter.

Dzień 2

Pierwsza noc za nami! Rano przywitało nas słoneczko, więc zaraz po intensywnej rozgrzewce z Panią Marzeną, śniadaniu i porządkach w pokojach udaliśmy się na plażę. Pierwsza morska kąpiel w tym sezonie zrobiła na nas niemałe wrażenie. Oprócz tego trochę porzeźbiliśmy w piasku i zakopaliśmy Panią Dorotę :D. Potem szybko się zwinęliśmy i skoczyliśmy na basen, w którym woda była już zdecydowanie cieplejsza niż w Bałtyku. Zaraz po tym, jak ratownik przedstawił nam kilka zasad dotyczących kąpieli, daliśmy nura do wody.

Po obiedzie wybraliśmy się na spacer po miejscowości aby zobaczyć jak wygląda Niechorze – miejscowość, w której spędzimy najbliższe paręnaście dni. Po długim spacerze, i wizytach w kilku lodziarniach wróciliśmy do ośrodka aby spalić trochę kalorii. Niektórzy grali w piłkę nożną, a niektórzy w siatkę.

A po kolacji, obiecana dyskoteka! Zabawa była tak świetna, że gdyby nie cisza nocna, z pewnością bawilibyśmy się do rana. Z niecierpliwością czekamy na kolejną imprezkę!

Dzień 1

Witamy nad Bałtykiem!

Trzeci turnus Best Spynacz Summer Camp właśnie dotarł nad zachodnie wybrzeże i z tego, co nam wiadomo, planuje je podbić. Po podróży autokarem, która swoją drogą minęła w mgnieniu oka, dotarliśmy cali, zdrowi i zadowoleni do naszego ośrodka kolonijnego. Po zakwaterowaniu, rozpakowaniu bagaży i zjedzeniu pysznego obiadku rozpoczęliśmy apel powitalny, na którym dowiedzieliśmy się o zasadach panujących na kolonii, o naszych prawach i obowiązkach oraz dowiedzieliśmy się jakie super atrakcje czekają nas na III turnusie.

Następnie poszliśmy na plażę, gdzie zintegrowaliśmy się z kolegami i koleżankami ze swoich grup oraz z naszymi wychowawczyniami — Panią Marzeną, Dorotą i Kornelią.

Wieczorem, po kolacji postanowiliśmy określić zasady, których wspólnie będziemy się trzymać w każdej grup. Na wielkich kartkach spisaliśmy nasze grupowe systemy wartości.

Dzisiejszy dzień minął szybko i intensywnie i w trakcie wszystkich aktywności nie mieliśmy zbyt dużo czasu na pozowanie do zdjęć ;), zajęliśmy się zawieraniem nowych znajomości i poznawaniem siebie nawzajem. Kochanym rodzicom obiecujemy, że jutro zobaczą więcej naszych fotek, zwłaszcza że zapowiada się pierwsze kolonijne disco!